Kolejny raz CLA nie poradziło sobie z testem łosia.
Na początku kwietnia informowaliśmy, że nowa generacja Mercedesa CLA nie przeszła standardowego testu łosia. Przednia oś praktycznie nie miała przyczepności podczas nagłej zmiany pasy ruchu, a cały samochód wpadał w podsterowność.
KM77 opublikowało teraz drugą próbę z CLA w roli głównej, jednak tym razem w odmianie Shooting Brake w silnikiem diesla w wariancie 200d. Ponownie napęd przekazywany jest wyłącznie na przednią oś jednak tym razem za pośrednictwem 8-stopniowej skrzyni automatycznej, a opony to ponownie Bridgestone Turanza T005 o rozmiarze 225/40 R19.
Zobacz też: Suzuki Jimny i test łosia – jest źle
2-litrowy diesel i nadwozie kombi oznaczają większą masę o aż 150 kg oraz inny rozkład masy. To jednak niewiele się zdało na efekt końcowy. Samochód wciąż poważne problemy z przejściem standardowego testu łosia przy tylko 77 km/h. Najlepszy rezultat przyniosła prędkość zaledwie 71 km/h, co jest dość niską wartością, jak na ten klasy samochód. Przypomnijmy, sedan osiągnął najlepszy rezultat przy 66 km/h.
Mercedes-Benz CLA Shooting Brake ma tendencję do podsterowności, a przednia oś ma bardzo niską przyczepność podczas nagłej zmiany pasy ruchu. Systemy bezpieczeństwa na niewiele się zdają pomimo ogromnych starań.
źródło: KM77