Japońskie źródła podają też, że zobaczymy nowy bazowy wariant z 4-cylindrowym silnikiem.
Gdy zadebiutował Lexus LS, dla wielu zdziwieniem było brak silników V8 w ofercie. Brak 5-litrowego silnika znanego m.in. z Lexusa LC doskwiera wielu i jest niezrozumiałym posunięciem Lexusa, szczególnie w kwestii nazewnictwa. Wariant LS 500h to dokładnie ten sam silnik, co w LC 500h, jednak LS 500, to już 3,4-litrowe podwójnie turbodoładowane V6, a nie 5-litrowe wolnossące V8 z LC 500.
Niemniej wkrótce LS otrzyma lifting i japońskie źródła podają, że czeka nas powrót V8. Flagowa limuzyna Lexusa otrzyma zupełnie nowy wariant napędowy, który wykorzystać będzie elektryczne wsparcie, a to oznacza najpewniej powrót do dawnego oznaczenia „LS 600h”. Wersja ta była dostępna w poprzedniej generacji modelu i wykorzystywała 5-litrowy silnik V8 2UR-FSE z elektrycznym wparciem, co łączenie oferowało 445 KM.
Z informacji jakie podaje japoński Mag-X wynika, że w do oferty LS-a ma dołączyć również nowa bazowa wersja wykorzystująca 4-cylindrowy silnik. To może oznaczać debiut wersji „300h” i 2,5-litrowego, hybrydowego silnika znanego np. z ES 300h. Oprócz niego na niektórych rynkach wciąż dostępne będzie 3,5-litrowe wolnossące V6 w odmianie LS 350.
Lexus LS po faceliftingu powinien pojawić się na początku 2021 roku. Zmiany ograniczą się do odświeżonego przedniego pasa, nowych głównych świateł o zmienionym wzorze i nieco innych lusterek. Niewykluczone, że Lexus wprowadzi do produkcji zalążek swojej technologii autonomicznej jazdy. Zakamuflowany egzemplarz spotkany niedawno w Japonii posiada nieco inne przednie nadkola z otworami, które mogą skrywać czujniki. Ich lokacjach jest identyczna, jak autonomicznym prototypie na bazie aktualnego LS-a.
źródło: Mag-X, Lexus Enthusiast
Cieszę się, że wreszcie Japończycy zrozumieli że LS bez V8, to taki dłuższy GS. Gdyby nie cena, to właściciele GS 450h wymienialiby samochody na LS 500h. Niewiele się różnią w kwestii jazdy ( no może GS jest trochę cichszy ); ) Normalny samochód w klasie LS musi mieć silnik V8 i na to czekam – innego nie kupię.